- autor: Kroczek, 2011-10-08 13:54
-
W 7 kolejce spotkań po bramkach Piotra Dzieszki i Artura Niewiadomskiego nasz zespół pokonał Polonie Mamlicz 2-1(2-0).
Po raz kolejny w tym sezonie zestawienie wyjściowej jedenastki przyprawiało trenera Roberta Padoła o ból głowy.Do grona wcześniej kontuzjowanych Damiana Radeckiego i Przemysława Padoła dołączył filar i opoka naszej defensywy Mateusz Nowak,który nabawił się urazu w spotkaniu z Hermesem Radłowo.Wobec takiego obrotu sytuacji na pozycji stopera wystąpił Marcin Fulara,a przed nim zagrał debiutujący na tej pozycji Radosław Bogusz.Także w pomocy doszło do małej niespodzianki.Do pierwszej jedenastki w miejsce Jakuba Modlińskiego wskoczył Adrian Priebe dla którego był to debiut w podstawowym składzie i trzeba przyznać ,że wypadł on całkiem okazale.W rezerwie pozostało tylko trzech zawodników co i tak patrzac na ławke gości byłko całkiem okazałym wynikiem.
Od początku inicjatywa należała do Piasta,lecz nie mogło być inaczej zważając choćby na rożnice miejsc w tabeli i to że graliśmy u siebie.Mimo zdecydowanej optycznej przewagi brakowało czystych sytuacji strzeleckich,a dominowały głownie popisy indywidualne naszych zawodników,które zazwyczaj kończyły się niepowodzeniem.Po jednej z akcji w swoim stylu w pole karne wpadł Artur Niewiadomski lecz jego strzał z trudem wybronił bramkarz gości.Aktywny w przodzie był także Piotr Dzieszko i to własnie kapitan naszego zespołu wyprowadził Piasta na prowadzenie.Po akcji prawą stroną Piotr Walczak dograł piłke w pole karne a tam na raty bramkarza Polonii pokonał Dziecho i mogliśmy się cieszyć z jednobramkowego prowadzenia.Ten gol pobudził naszych graczy do jeszcze lepszej gry i Piast zaczął całkowicie dominować na boisku.Goście próbowali odgryzać się indywidualnymi akcjami w których raz po raz udawało się im przejść pod nasze pole karne,gdzie kończyły się na parze naszych stoperów.Dobrze w środku pola radził sobie Adrian Priebe który był praktycznie wszędzie i pokazał ,że warto na niego stawiać w kolejnych pojedynkach.Aktywny na skrzydle był Piotr Walczak i to własnie po jego akcji i faulu na nim sędzia asystent zasygnalizował arbitrowi głównemu pokazanie jedenastki.Ten bez wahania wskazał na wapno,mimo ogromnych protestów przyjezdnych,rzut karny był ewidentny.Do piłki przy ogromnym aplauzie miejscowych fanów podszedł Artur Niewiadomski i pewnym spokojnym uderzeniem umieścił piłke w siatce.Od tego momentu goście załamali się i kolejne bramki wydawały się kwestią czasu.Swoją szanse na drugą bramke miał Piotr Dzieszko ,ale jego atomowe uderzenie wylądowało jedynie na poprzeczce.Do przerwy wynik już nie uległ zmianie.
Na drugą odsłone nasi piłkarze wyszli lekko zdekoncentrowani co doprowadziło do faulu przed naszym polem karnym.Do piłki podszedł gracz Polonii którego swietne uderzenie kapitalnie na słupek sparował Karol Seweryn. Niestety w tej sytuacji zaspała nasza defensywa i zawodnik gości dobijając odbitą od słupka piłke zdobył bramke kontaktową.Od tego momentu gra zaczeła przypominać chaos a obie strony nie potrafiły przeprowadzić składnej akcji.Obrona Piasta za bardzo cofnęła się w kierunku własnego pola karnego co powodowało ogromną dziure w środku pola.Mimo iż Piast nie grał już tak dobrze jak w pierwszej części spotkania to goście nie potrafili stworzyć sobie dogodnej okazji do wyrównania.Wszelkie ich akcje kończyły się na obronie lub na Karolu. Wszystkie górne piłki zagrywane przez piłkarzy z Mamlicza zgarniał Radosław Bogusz który tego dnia panował w powietrzu.Mimo słabszej i bardziej asekuracyjnej gry nasi piłkarze raz po raz stwarzali zagrożenie pod bramką przyjezdnych.Bardzo dobre uderzenie Piotra Kędziory na poprzeczke sparował bramkarz.W międzyczasie w miejsce dobrze grającego Adriana Priebe pojawił się Jakub Modliński.I to własnie tez zawodnik miał piłkę meczową.Po starciu z jednym z rywali w polu karnym piłka trafiła do innego rezerwowego Macieja Małkowicza(zmienił Piotra Walczaka)ten świetnie dośrodkował do Modlińskiego który miał przed sobą pustą bramke i…..trafił w bramkarza.Po tej okazji na boisku nie zdarzyło się już nic wartego odnotowania ,a w chwile potem sędzia zakończył to „widowisko”.Mecz ten można podsumować jednym zdaniem, a mianowicie: „Zwycięzców się nie sądzi”
Skład:
Seweryn-Niewiadomski,Fulara,Bogusz,Modliński M-Walczak P(Małkowicz),Szpulecki,Priebe(Modliński J),Kędziora-Ratajczyk,Dzieszko(C)